K. N. Haner "Ring Girl" (przedpremierowo)
TYTUŁ: Ring Girl
DATA WYDANIA: 03.07.2019 r.
WYDAWNICTWO: Kobiece
Witajcie
Kochani!!
Od ponad dwóch lat K. N. Haner zasypuje Nas swoimi powieściami, a co najważniejsze z każdą kolejną książką
poznajemy całkiem to nowe oblicze tej utalentowanej autorki. Te osoby, które przeczytały wszystkie powieści Kasi, to na pewno zdążyły już zauważyć, jak bardzo rozwinęła ona swój warsztat pisarski. Ostatnie książki, jakie zostały przez nią wydane są też emocjonalnie dojrzalsze. Mimo tych zmian, ja osobiście nie narzekam na
nudę podczas czytania tych powieści, ponieważ K. N. Haner jest
mistrzynią dramatów. Dlatego jeżeli szukacie historii, która Was zaskoczy to
koniecznie sięgnijcie po książki tej autorki.
A
o czym jest powieść Ring Girl??
„Pełna
żaru, energetyczna opowieść o miłości w brutalnym świecie boksu.
ONA - córka boksera o międzynarodowej
sławie.
ON – pretendent do tytułu Mistrza
Świata.
ONA trzyma się jak najdalej od ringu
i bokserskiego świata. ON żyje tylko po to, by walczyć i zwyciężać. Przypadek
sprawia, że dwójka dawnych znajomych spotyka się ponownie.
Czy odnajdą się w świecie, który
oboje równie mocno kochają, co nienawidzą?
Czy tajemnice, które mają przed sobą,
nie przeszkodzą im w drodze do szczęścia?”
Książki z motywem sportowym chyba
należą do jednych z moich ulubionych, a kiedy główny bohater uprawia jakieś
sztuki walki, to przepadam całkowicie. Bardzo się cieszę, że K. N. Haner
najnowszą swoją powieść osadziła w bokserskim świecie, ponieważ sprawia to, że już na starcie jestem ogromną fanką tej historii. Czym różni się Ring Girl od
pozostałych książek Kasi?? Przede wszystkim sporą dawką poczucia
humoru!! Zdecydowanie w tej historii pojawia się o wiele więcej dowcipnych
wymian zdań oraz gierek słownych pomiędzy poszczególnymi bohaterami. Powiem Wam, że ten zabieg nadaje tylko lekkości tej historii, dzięki czemu czyta się ją całkiem dobrze. Jeżeli sądzicie, że w tej książce nie pojawiają się dramaty to jesteście w ogromnym błędzie. Kto, jak
kto, ale Królowa Dramatów nie może z nich zrezygnować!
Ring Girl różni się też tym, że liczba scen erotycznych w tej
historii jest ograniczona do maksymalnego minimum. Czy przez to ta historia
jest gorsza?? Otóż nie, ponieważ K. N. Haner utworzyła
niewyobrażalną chemię oraz napięcie seksualne pomiędzy parą głównych bohaterów, że sceny erotyczne są tutaj zbędne.
Akcja
w tej książce rozkręca się bardzo powoli. Jednak nie da się temu zaprzeczyć, że ta
historia jest wciągająca i kiedy dotrze się już do epilogu to, aż się wierzyć
nie chce, że ta powieść już się kończy. K. N. Haner przez całą tę
powieść gra na emocjach czytelnika, a zwroty akcji w niej zawarte przyprawiają o zawrót głowy.
W
książkach Kasi podoba mi się przede wszystkim to, że tworzy ona
bohaterów, którzy nie robią za szmaciane laleczki, które są puste w środku i nie
mają w sobie żadnych emocji. W Ring Girl nawet postacie
drugoplanowe są wyraziste, a to nadaje tylko pazur całej tej powieści. Cóż natomiast mogę powiedzieć o głównych bohaterach tej książki?? To chyba to, że pierwszy raz mogę się
przyczepić do postaci męskiej. Logan "Dante" Johnson to utalentowany
pięściarz, który pretenduje do tytułu Mistrza Świata. Osobiście postrzegam go
trochę, jak marionetkę w rękach tatusia. Zastanawiam się, który dorosły facet
tak by się słuchał swojego ojca i ślepo wykonywał jego polecenia??? Dobijała
mnie ta chora relacja, ponieważ gdy przebywał on sam na sam z Eden okazywał się on
spoko facetem, który ma coś do powiedzenia. Troszkę szkoda, że Kasia
zrobiła z niego takiego dziamdziaka, jednak to nie zmienia faktu, że jest on
gorącym ciasteczkiem, który i tak mnie kręci. W końcu natomiast dożyłam dnia, że podoba mi się główna
bohaterka wykreowana przez tę autorkę. Do tej pory wszystkie bohaterki stworzone przez K. N. Haner doprowadzały mnie do białej gorączki. W tej historii Eden Turner okazała się fajną
młodą kobietą, która kryje swoje uczucia, bo nie chce być ponownie zraniona.
Dlatego łatwiej jej było wykreować się na beztroską laskę, która zataja parę faktów z przeszłości, aby zacząć żyć od nowa. Powiem Wam, że jestem przekonana o tym, że wiele
z czytelniczek odnajdzie w tej postaci cząstkę siebie.
K.
N. Haner z każdą kolejną książka, coraz bardziej zaskakuje czytelnika. Ring
Girl to świetna książka, która jest przepełniona emocjami i daje wiele
powodów do przemyśleń. Czytając tę powieść mimowolnie zaczynasz przeżywać wszystkie wzloty i upadki
głównych bohaterów. Czy polecam Wam Ring Girl?? Pewnie, że
polecam ponieważ tę historię czyta się naprawdę szybko, bohaterowie są jacyś, a
dramy opisane w niej powodują, że nie jest to lukrowana opowiastka, po której chce się wymiotować. Ta książka jest bardzo fajna, chociaż
nadal moim numerem jeden jest Drwal.
Ode
mnie książka Ring Girl otrzymuje 5 gwiazdek.
Pozdrawiam Was ciepło, Wasza Justyna Coffee_Cup90;)
Za egzemplarz do recenzji chciałabym serdecznie
podziękować Wydawnictwu Kobiecemu oraz K. N. Haner.
Komentarze
Prześlij komentarz