Agnieszka Lingas - Łoniewska "Kastor"
TYTUŁ: Kastor
SERIA: Bezlitosna siła
DATA WYDANIA: 05.06.2019 r.
WYDAWNICTWO: Burda
Witajcie
Kochani!!
Mam
dzisiaj dla Was książkę, która według mnie, zapowiada naprawdę dobrą serię i nie są to puste
słowa. Pióro Agnieszki Lingas – Łoniewskiej jest mi już dobrze znane
i zawsze z miłą chęcią sięgam po kolejne nowości jej autorstwa, bo wiem że potrafi ona zaskoczyć czytelnika. Moja przygoda z tą
autorką rozpoczęła, jakieś dwa lata temu od książki Boys from hell. Powiem Wam, że byłam mile zaskoczona tą historią i byłam w szoku, że jest to powieść polskiej pisarki. Agnieszka
Lingas - Łoniewska, potrafi wywołać w czytelniku wiele
różnorodnych emocji, dzięki temu otrzymała ona miano Dilerki Emocji. Nie ważne czy to jest lekka i przyjemna historia, jak np. Randka
z Hugo Bosym, czy też mroczna i niebezpieczna opowieść, jak seria Zakręty losu, możecie być pewni, że emocji w powieściach tej autorki jest co niemiara.
A
o czym jest książka Kastor???
„On ma wszystko – pieniądze, władzę
i wygrane na ringu.
Ona wszystko straciła – dzieciństwo,
marzenia i nadzieję.
Żadne z nich nie wierzy w miłość i
jej zbawczą siłę.
On – Konstanty „Kastor” Lombardzki –
to mężczyzna sukcesu. Prezes sprawnie działającej firmy, uprawiający walki MMA.
Skuteczny zarówno w pracy, jak i na ringu. Twardy, nieokazujący emocji – do
czasu, kiedy poznaje ją.
Ona – Anita Sokół – dziewczyna z
przeszłością, która próbuje się utrzymać na powierzchni. Pracuje w klubie i
dodatkowo zatrudnia się do sprzątania w firmie Kastora.
Kiedy się spotykają, rodzi się miedzy
nimi niezwykła więź: mogą sobie zaufać i zdjąć maski. Szczera miłość daje siłę,
która pozwoli im zostawić mroczną przeszłość za sobą.
Czy dzięki temu pokonają zło, które
zdeterminowało ich los?”
Dilerka Emocji powróciła z pierwszym
tomem bardzo intrygującej serii, która nazywa się Bezlitosna siła i według mnie ta seria zdetronizuje Zakręty losu. Kastor to
książka, która opowiada o losach zawodników MMA oraz ich skomplikowanej
przeszłości. Agnieszka Lingas – Łoniewska w bardzo zgrabny sposób
w całą tę historię wplata sztuki walki, a tym samym eksponuje skomplikowane losy
pary głównych bohaterów. Możecie być pewni, że nie jest to przesłodzona książka, a wydarzenia które
zostały w niej opisane nie należą do miłych oraz przyjemnych. W tej historii widzę pewne podobieństwa do wspomnianej już wcześniej serii Zakręty losu, ponieważ wszystkie te powieści trzymały mnie w napięciu oraz momentami przyprawiały mnie o gęsią skórkę.
Bardzo fajne jest też to, że autorka
przez całą tę książkę dawkuje emocje i wszystko dzieje się w odpowiednim
tempie, mimo tego, że Kastor nie należy do obszernych powieści. Czytelnik powoli odkrywa sekrety głównych bohaterów, dzięki czemu przez
całą tę książkę jest podsycana jego ciekawość. A niektóre
zwroty akcji są, jak jazda bez trzymanki. I muszę Wam powiedzieć, że kiedy poznałam już całą tę
historię to doszłam do wniosku, że moje założenia na samym jej początku były całkiem
inne. Dlatego się cieszę, że ta autorka ponownie miło mnie zaskoczyła.
Agnieszka
Lingas – Łoniewska po raz kolejny wykreowała bardzo ciekawe oraz wyraziste
postacie. Zarówno Kastor, jak i Anita mają za sobą nieciekawą przeszłość.
Jednak to Konstanty Lombardzki miał nieco więcej szczęścia w swoim życiu i mógł
skończyć studia oraz realizować swoje marzenia. Walki MMA nie były dla niego wyłącznie hobby, ale były też formą terapii oraz sposobem radzenia sobie z
demonami przeszłości. Może i jego przeszłość nie była tak straszna, jak to było w przypadku Anity, jednak i tak ona odcisnęła na nim swoje piętno.
Zdaję
sobie sprawę, że to właśnie postać Anity może wzbudzić w czytelniku mieszane
uczucia. Momentami podziwiałam ją, że tak dobrze radziła sobie ze swoją przeszłością,
ale zaraz potem irytowały mnie jej stosunki z przybranym bratem, których w sumie do tej pory nie rozumiem. Szanuję Anitę też za to, że
była tak pracowita i chętnie uczyła się nowych rzeczy, bo mogła przecież odgrywać ofiarę losu, a jednak podejmowała ryzyko i szła do przodu.
Podoba
mi się też to, jak ta autorka potrafi idealnie wykreować postacie
drugoplanowe, które nie robią w tej powieści wyłącznie za statystów. Polluks, Martyna czy
Konrad bez wątpienia odgrywają ważną rolę w tej historii, bo w pewnym stopniu wywierają oni wpływ na poczynania głównych bohaterów. W Kastorze poznajemy też niektóre cechy charakteru tej trójki, dzięki czemu można wyrobić sobie jakieś tam zdanie na ich temat. Muszę się przyznać, że
jestem bardzo zaciekawiona ich przeszłością, bo wiem, że to też nie będzie coś
słodkiego.
Agnieszka
Lingas – Łoniewska nie bawi się w półsłówka, jeżeli trzeba to rzuci
wulgaryzmem, ale to tylko sprawia, że jej powieści są bardziej realistyczna. Świat
opisany w książce Kastor bywa brutalny i odpychający, a mimo to Kastor i Anita pokazują, że warto walczyć o siebie i lepsze jutro. Uwielbiam te emocje, które
wzbudziła we mnie ta książka, a przeszłość bohaterów chwyciła mnie za serce. Nie
wiem, co bym zrobiła będąc na ich miejscu dlatego nie będę oceniać ich postępowania, ponieważ każdy ma inny sposób na radzenie sobie z problemami. Teraz
wyczekuję, już Polluksa, ponieważ ta postać intryguje mnie od
samego początku i przypuszczam, że zdetronizuje ona Kastora.
Ode
mnie książka Kastor otrzymuje 6 gwiazdek.
Pozdrawiam Was ciepło, Wasza Justyna Coffee_Cup90;)
Za egzemplarz
do recenzji chciałabym serdecznie podziękować Wydawnictwu Burda.
Wiele slyszalam o tej autorce ale ciągle brakuje mi czasu aby tę książkę przeczytać. Koniecznie muszę nadrobić zaległości 😀
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie
Czytałam książkę 3razy, świetna to mało powiedziane, pokochalam Kastora, zajął moje serce, czekam na wszystkie części aby poznać tych Herosów, którzy zajmą miejsce w sercu i pamięci zaraz za braćmi Borowskimi
OdpowiedzUsuń