Sara Ney "Jak poderwać drania. Sebastian"
TYTUŁ: Jak
poderwać drania. Sebastian
SERIA: How to Date a Douchebag
AUTOR: Sara Ney
DATA
WYDANIA: 26.10.2018
WYDAWNICTWO: Kobiece
Witajcie
Kochani!!
Mam dzisiaj dla Was książkę autorki, która dopiero debiutuje na naszym rodzimym rynku wydawniczym. Jak
poderwać drania. Sebastian to pierwsza powieść Sary Ney, która została wydana w
Polsce i przypuszczam, że dzięki niej ta autorka zyska wiele fanów w naszym kraju. Muszę się Wam przyznać, że nawet przypadł mi do gustu styl pisania tej autorki i z miłą chęcią sięgnę po inne jej książki. To może jednak, już nie będę się więcej rozpisywać i przejdę do tego o czym jest ta książka ;)
Najlepszy
szkolny zapaśnik, Sebastian „Oz” Osborne jest zaliczany do grupy prawdziwych
drani. Według niego idealna dziewczyna powinna być: ślicznotką, a na dodatek musi
być łatwa. Tylko, że nie każda laska w szkole jest „szybka”. Jameson Clark to
grzeczna kujonka, która nie udziela korepetycji. Dla niej nauka jest
najważniejsza i dlatego kiedy się uczy to lepiej jej nie przeszkadzać.
Pewien
głupi zakład sprawia, że ta dwójka poznaje się nieco bliżej. Od tamtego czasu
nie potrafią wymazać siebie z pamięci. Dlatego też Sebastian pragnie czegoś więcej
od tej grzecznej „bibliotekarki”, która jest całkowitym przeciwieństwem
dziewczyn z którymi spotykał się do tej pory. Tylko jest pewien drobny szczegół, Jameson nie chce cierpieć z powodu seksownego osiłka, dlatego stara się zrobić
wszystko, co w jej mocy, aby nie dopuścić go do siebie...
Czytając
tę książkę momentami czułam się staro, ponieważ lata studenckie już dawno mam za
sobą i pozazdrościłam głównym bohaterom, że jeszcze są studentami. I na tym zakończę prywatę ;) Natomiast, jeżeli chodzi o pomysł na fabułę Jak poderwać drania. Sebastian to uczelniany
romans nie jest czymś odkrywczym. W ciągu ostatnich dwóch lat, troszkę już przeczytałam książek o
podobnej tematyce. Jedne były lepsze, drugie gorsze, ale ogólnie nie jest to
nowatorski pomysł. Książkę Jak poderwać drania. Sebastian nie zaliczę do grupy idealnych powieści, ale też nie powiedziałabym, że jest to jakaś beznadziejna historia. Powiem szczerze, że liczyłam na coś więcej, a tu takie rozczarowanie. Brakowało mi jakiegoś gwałtownego zwrotu akcji.
Jeżeli chodzi o parę głównych bohaterów to potwierdzają oni regułę, że przeciwieństwa się przyciągają. W uczelnianych romansach to już jest pewien standard. Ona jest grzeczną „bibliotekarczką”, która nie przykuwa męskiej uwagi, a on jest znanym zapaśnikiem, na widok którego panienki zrzucają majtki. Muszę przyznać, że bardzo podobało mi się też to, że Jameson nie
rzuciła się od razu na Sebastiana, jakby był Bogiem, którego należy wielbić. Pokazuje jemu jego miejsce w
szeregu i przez bardzo długi okres potrafi się oprzeć jego urokowi. Fajne jest również to, że na początku ich relacji James nie wie kim tak naprawdę jest Sebastian, dzięki czemu to wszystko nabiera autentyczności.
Zdecydowanym plusem tej powieści jest też pojawienie się naprzemiennej narracji pomiędzy dwójką głównych
bohaterów. Uwielbiam wiedzieć, co czuje zarówno jeden, jak i drugi bohater, bo to bardzo często
pozwala mi na zrozumienie pewnych ich zachowań. Chyba na zawsze pozostanę fanką tego typu narracji.
Muszę
też Wam koniecznie wspomnieć o nagłówkach do każdego z rozdziałów. Według mnie
jest to genialny pomysł, a jeszcze na dodatek w takiej formie w jakie zostały one
przedstawione, to już kompletny kosmos. To dzięki tym nagłówkom historia opisana w Jak poderwać drania. Sebastian jest zabawniejsza i
nadaje to przede wszystkim oryginalności tej powieści. Muszę się Wam przyznać, że nawet mam zaznaczonych kilka ulubionych
nagłówków.
Tak, jak już pisałam, ta książka nie jest idealna. Przede wszystkim mam zastrzeżenia, co do tego, że momentami odnosiłam wrażenie, że Sara Ney nie miała pomysłu na tę historię. Niektóre sceny były zwykłymi zapchajdziurami i były według mnie niepotrzebne. Powiem Wam też, że nie tak wyobrażałam sobie zakończenie tej
historii, ale to nie moja wizja i przemilczę to lepiej.
Jak
poderwać drania. Sebastian jest zabawną historią i na pewno uśmiejecie
się podczas jej czytania. Wszystkie postacie w tej książce są przemyślane i
przez to nie da się ich nie lubić, nawet te co robią w niej za czarne
charaktery. Z miłą chęcią sięgnę po pozostałe tomy tej serii, ponieważ jestem
ciekawa czym jeszcze może zaskoczyć czytelnika Sara Ney. A ubolewam jedynie nad tym, że niektóre sceny pojawiające się w tej powieści, psują całą historię. Mam nadzieje, że pozostały tomy tej serii są bardziej przemyślane.
Ode
mnie książka Jak poderwać drania. Sebastian otrzymuje tylko 4 gwiazdki.
Pozdrawiam Was ciepło, Wasza Justyna Coffee_Cup90;)
Za egzemplarz do recenzji chciałabym serdecznie podziękować Wydawnictwu
Kobiecemu.
książka dziś do mnie dotarła, niebawem zabieram się za czytanie :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię naprzemienną narrację :)
Pozdrawiam! <3
To życzę miłej lektury ;)
UsuńA naprzemienna narracja jest czymś genialnym :D
Również pozdrawiam :*
Widziałam kiedyś cytat z tej książki i właśnie kupiła mnie swoim humorem, dlatego może kiedyś, podczas nudnego wieczoru, sięgnę po nią i skuszę się, kiedy będę potrzebowała odsapnięcia od czegoś mocniejszego :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Aga :*