Colleen Wright "Miłość na Gwiazdkę"



TYTUŁ: Miłość na Gwiazdkę
AUTOR: Colleen Wright
DATA WYDANIA: 14.11.2018 r.
WYDAWNICTWO: Burda Książki


Witajcie Kochani!!
         Święta Bożego Narodzenia to zdecydowanie jeden z najpiękniejszych okresów w całym roku kalendarzowym. Ten czas sprzyja również wydawaniu książek, których akcja toczy się właśnie w tym cudownym czasie. A z racji tego, że jestem świątecznym freakiem to i ja się skusiłam na jedną z takich powieści. W tym roku wydawnictwa zalały rynek książkami, których akcja toczy się w okresie Świąt Bożego Narodzenia, więc było z czego wybierać. Mój wybór padł, jednak na książkę Colleen Wright Miłość na Gwiazdkę od wydawnictwa Burda. Pomimo przygód i małych problemów zdrowotnych, udało mi się tę książkę przeczytać i nie żałuję tego. Jest to też pierwsza powieść tej autorki, którą przeczytałam i powiem Wam, że styl pisania tej Pani przypadł mi do gustu. Jeżeli kiedykolwiek będę mogła sięgnąć po książki Colleen Wright to zrobię to z ogromną przyjemnością oraz chęcią.
            O czym zatem jest Miłość na Gwiazdkę???
Klimatyczny pensjonat w Nowej Anglii wydaje się doskonałym miejscem, by spędzić tam święta. Kiedy jednak śnieżyca odcina gości od świata, wszyscy zaczynają się martwić, że Boże Narodzenie nie ułoży się tak, jak sobie wymarzyli.
Molly musi wziąć się w garść i skończyć swoją najnowszą książkę, ale wena całkiem ją opuściła. Kiedy nagle w jej świat wkraczają przystojny nieznajomy i jego dwie małe córki, wszystko staje na głowie, a jej życie jeszcze bardziej się komplikuje.
Hannah miała nadzieję na malowniczy zimowy ślub, lecz plany zniweczył narzeczony, odwołując wszystko w ostatniej chwili. W pensjonacie niespodziewanie zjawia się jednak jej przyjaciel z dzieciństwa. Czy to możliwe, by dawne uczucia odżyły?
Jeanne i Tim wiedzą, że musiałby się zdarzyć cud, by mogli dalej prowadzić swój pensjonat… I by udało im się zasypać przepaść, która ich dzieli. Ale w świeta będą musieli pracować ramię w ramię, by rozwiązywać piętrzące się problemy. Czy to wystarczy, by na nowo odnaleźli miłość?
Czy przypadkowych turystów, którzy w pensjonacie szukają schronienia przed zamiecią, czeka coś więcej niż ogień w kominku i wygodne łóżko? Czy ich życzenia się spełnią? Gdy ścieżki bohaterów zaczynają się przeplatać, odnajdują oni nadzieję, choć wydawała im się stracona. Być może przy odrobinie bożonarodzeniowej magii pensjonat i jego mieszkańcy zdołają jednak przetrwać te święta.
Historia opisana w tej książce absolutnie mnie zachwyciła od pierwszych swoich stron. Ciężko było mi się oderwać od czytania tej powieści. Podobało mi się to, że autorka przedstawiła w Miłości na Gwiazdkę historię kilku osób, dzięki czemu czyta się to przyjemnie, a akcja wydaje się wartka. Z każdą przeczytaną stroną musiałam się dowiedzieć, jak zakończy się historia tych bohaterów, a w szczególności moich dwóch ulubienic, czyli Molly i Hannah. Chociaż wątki innych postaci były również bardzo ciekawe i wciągające.
Jeżeli chodzi o bohaterów wykreowanych przez Colleen odbieram jej, jako bardzo autentyczne. Każdy z nich ma jakieś problemy, jakąś przeszłość, ale to nie przeszkadza im w świętowaniu Bożego Narodzenia w swoim gronie. To, co im się przydarza w tymże okresie i nie tylko, wywołuje wiele emocji, które momentami przywołują uśmiech, a czasami powodują, że łezka zakręci się w oku. Muszę się Wam przyznać, że kibicowałam tym postaciom z całego serca i wiedziałam, że te święta zapamiętają do końca życia. Jestem przekonana w 100%, że Wy, tak jak ja,  pokochacie te wszystkie postacie, które przewijają się przez Miłość na Gwiazdkę. No wyjątkiem jest Trevor, ale to co innego 😉
Pomysł na całą tę historię jest sztampowy i bardzo przewidywalny. Mi osobiście to nie przeszkadza. W tym okresie przedświątecznej gorączki taka lekka historia, według mnie jest mile widziana i może właśnie dlatego tak przypadła mi ona do gustu. Pojawiają się w tej książce również przepiękne opisy zimowej scenerii oraz starego pensjonatu, który jest gotowy na przyjmowanie nowych gości oraz święta. To wszystko sprawia, że czujecie się tak jakbyście byli tam sami. Jest to też pierwsza powieść od dawien dawna, jaką czytałam, gdzie nie było scen erotyczny i to też okazało się całkiem fajne. Nie da się ukryć, że ta książka przypadła mi do gustu.
Jeżeli chodzi o Miłość na gwiazdkę to jest jeszcze jedna rzecz, która skradła moje serce. Chodzi mi oczywiście o tą cudowną okładkę, która przykuła moją uwagę swoją prostotą i tym, że kiedy się na nią patrzy pod różnym kątem, wygląda jakby skrzył się na niej śnieg. Przepadłam, gdy to zobaczyłam i wiedziałam, że tę książkę muszę mieć na swojej półce.
Uważam, że czasem warto się wyluzować przy takiej historii, jaka jest opisana w Miłości na Gwiazdkę, a w szczególności w okresie przedświątecznej gorączki. Tę książkę czyta się naprawdę dobrze i nie możecie się przy niej nudzić. Jest tak skonstruowana, że czytając ją nawet nie spostrzeżecie, że właśnie dobiega ona końca. Miłość na Gwiazdkę sprawia, że jest Wam cieplej na sercu, ponieważ jest to prosta i słodka historia. Dlatego też, jeżeli szukacie jakiegoś prezentu na ostatnią chwilę to śmiało możecie kupić tę książkę i podarować ją każdej osobie (przede wszystkim kobiecie) bez względu na wiek.
Książka Miłość na Gwiazdkę otrzymuje ode mnie 5 gwiazdek.

Pozdrawiam Was ciepło, Wasza Justyna Coffee_Cup90;)

Za egzemplarz do recenzji chciałabym serdecznie podziękować Burda Książki.





Komentarze

Popularne posty