Kylie Scott "Lick"


TYTUŁ: Lick
SERIA: Stage Dive
AUTOR: Kylie Scott
DATA WYDANIA:  09.05.2018 r.
WYDAWNICTWO: EditioRed


Witajcie Kochani!!
Dzisiaj na tapetę biorę książkę, której okładka krzyczała do mnie z ekranu mojego laptopa. Tak, wiem teraz na pewno większość z Waz zarzuci mi, że oceniam książkę po okładce, a nie po opisie!!! O nie, co to to nie, tego nie pozwolę sobie wmówić!! Słuchajcie, jest to udowodnione naukowo, że większość osób na tej planecie to wzrokowcy. Oznacza to, że prędzej sięgniemy po krzykliwą okładkę, niż po taką, która jest „mdła” lub spokojna. I ja zaliczam się do grupy wzrokowców, mam też genialną pamięć fotograficzną, ale o tym to kiedy indziej ;) Dlatego też, kiedy coś rzuca mi się w oczy, to sięgam po to chętniej i wtedy się z tym zapoznaje. Chociaż są autorzy, po których książki sięgam w ciemno, pomimo tego, że okładki nie powalają na kolana.
Ci, co zdążyli mnie już dobrze poznać, wiedzą że mam ogromną słabość do brodatych, wytatuowanych facetów, a do tego gdy są oni muzykami albo sportowcami, to momentalnie odpływam. Dlatego też, jak zobaczyłam okładkę Lick to umarłam. Przypuszczam, że nie tylko ja 😉 Natomiast, jeżeli chodzi o opis, to po zapoznaniu się z nim pomyślałam, że ta książka zapowiada się całkiem ciekawie. Doszłam też do wniosku, że Lick została najprawdopodobniej napisana z  ogromną dawką poczucia humoru. I moje przeczucie w tym przypadku mnie nie zawiodło.

Natomiast, jeżeli chodzi o samą autorkę tej serii to muszę się Wam przyznać, że to był mój pierwszy raz z tą Panią. Nigdy wcześniej, nie miałam przyjemności czytać książek Kylie Scott, bo z tego co wiem, to książką Lick debiutowała ona na naszym rynku wydawniczym. Po krótkiej notce biograficznej umieszczonej na okładce, zauważyłam że mam wiele wspólnego z tą autorką. Tylko mi nie wyskakujcie mi tu z dziećmi i mężem, bo to nas zdecydowanie różni!!!
Lick jest to pierwszy tom serii Stage Dive. W tej części poznajemy losy Evelyn Thomas, grzecznej córeczki, zawsze starającej się spełniać oczekiwania swoich rodziców. Jednak Ev postanowiła, że zaszaleje w swoje 21 urodziny i wraz z przyjaciółką zdecydowała się na wypad do Las Vegas. Tyko nie brała pod uwagę tego, że poniesie ją tak melanż, że powiedzenie „to co wydarzyło się w Vegas, to pozostaje w Vegas” zostanie wyłącznie jej pobożnym życzeniem. Po szalonej nocy okazuje się, że jest żoną Davida Ferrisa, gitarzysty kapeli rockowej Stage Dive. Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że ta dziewczyna kompletnie nie pamięta ostatnich kilku godzin ze swojego życia, w przeciwieństwie do rockmana, który pamięta całą noc.
Evelyn na samym początku chce się wyplątać z małżeństwa i pragnie unieważnić ślub za wszelką cenę. Jednak powstałe okoliczności oraz to, że poznaje lepiej muzyka, sprawia, że zdaje sobie sprawę, że więcej rzeczy ich łączy niż dzieli. I chęci do wzięcia rozwodu powoli w niej ustępują.

Historia, która została przedstawiona w książce Lick nie jest zbytnio oryginalna. Jednak mi osobiście to nie przeszkadza, ponieważ w realnym życiu też nas spotyka wiele podobnych sytuacji oraz zdarzeń, więc nie oczekuję, że w książkach będzie inaczej. Czytałam już troszkę książek z wątkiem kapel rockowych, które składały się w miarę z „grzecznych” chłopców. Motyw szalonego ślubu w Vegas, też już przerabiałam, ale jak już wspominałam wcześniej, mi to nie przeszkadza.  Jeżeli chcecie czegoś mega oryginalnego, to ta książka Wam tego nie zapewni. 
Czytając Lick nie pojawiło się we mnie odczucie, że już to kiedyś czytałam. Kylie Scott wykreowała bardzo fajne postacie, których nie da się nie lubić. Od pierwszych stron sprawili, że zaciekawiłam się tą historią. Uważam, że w bardzo interesujący sposób ta autorka przedstawiła ich uczucia oraz relacje, które się tworzyły pomiędzy poszczególnymi bohaterami (i nie chodzi mi tutaj tylko o dwójkę głównych bohaterów). Natomiast David i Evelyn nie są sztucznymi postaciami, są to bohaterowie, którzy posiadają uczucia oraz potrafią się kierować rozumem.
Wbrew pozorom ta książka dała mi dużo do myślenia. Tak, jak główna bohaterka zaczęłam się zastanawiać nad tym czy to co robię sprawia mi przyjemność i czy aby na pewno to robię dla siebie? I właśnie ta myśl pojawiła się w mojej głowie całkiem nieświadomie.



Moim też zdaniem, Kylie Scott w bardzo fajny też sposób przedstawiła w tej książce etapy rodzenia się większego uczucia pomiędzy dwojgiem ludzi, jakim jest miłość. Jednak niestety bywały momenty, gdzie było to zbagatelizowane albo ograniczone do płytkich dialogów, które nie wnosiły kompletnie nic do relacji Davida i Evelyn.
Podsumowując książka Lick broni się ogromną dawką poczucia humoru oraz tym, że są momenty, które dają czytelnikowi do myślenia, Pomimo oklepanego pomysłu na fabułę, Kylie Scott sprawiła, że Lick nie jest kolejną zwyczajną historyjką i wyróżnia się lekkością jej pióra.
Pierwszy tom serii Stage Dive otrzymuje ode mnie 4,5 gwiazdki.


Pozdrawiam Was ciepło, Wasza Justyna Coffee_Cup90;)


Za egzemplarz do recenzji chciałabym serdecznie podziękować EditioRed.

Komentarze

Popularne posty