K. N. Haner "Nieczyste więzy"
TYTUŁ: Nieczyste więzy
DATA WYDANIA: 04.09.2019 r.
WYDAWNICTWO: Między Słowami
Witajcie
Kochani!!
Królowa
dramatów powróciła!!! Tym razem ta autorka ukazała swoje nowe mroczne oraz niebezpieczne
oblicze. Jeżeli uważaliście poprzednie powieści K. N. Haner za
niegrzeczne i przerażające, to jeszcze nie przeczytaliście Niesytych więzów.
Ta autorka z każdą kolejną książką coraz bardziej zaskakuje swoich czytelników
i to jej się chwali. Powiem Wam szczerze, że nie wiem, które oblicze Kasi podoba mi się bardziej, ale każda jej powieść zapisuje się w mojej pamięci na
dobre.
A
o czym jest książka Nieczyste więzy???
„Gdy
miłość staje się obsesją, nie można się już zatrzymać.
Claire czuje, że nigdy nie poradzi
sobie z piętnem, które nosi w sobie od dzieciństwa. Jest zbyt krucha, bezradna,
inna niż wszyscy. Staż w prestiżowej firmie to dla niej życiowa szansa.
Podobnie jak doktor Douglas, świetny i szanowany terapeuta, głęboko skrywający
własne mroczne sekrety. Tylko on doskonale rozumie, czym jest walka z własnymi
demonami.
W jego szarozielonych oczach Claire
odnajduje ten sam ogień, który spala ją samą. Oboje podejmują mroczną grę, w
której obezwładniająca namiętność i bezwzględna manipulacja prowadzą na samo
dno piekła. Doktor kontroluje każdy ruch dziewczyny. A może tylko mu się
wydaje, bo wciąż nie wiadomo, kto rozdaje karty w tym niedozwolonym układzie…
Pierwszy thriller królowej dramatów!”
Sama nie wiem od czego mam zacząć,
ponieważ Nieczyste więzy wywołały we mnie lawinę uczuć, których
nie potrafię ubrać w słowa, jednak zrobię to, co w mojej mocy, aby wam je opisać.
Tak, jak już wspominałam historia przedstawiona w tej książce różni się od
tych, które do tej pory serwowała nam K. N. Haner. Od pierwszych
stron powieść ta trzyma czytelnika w napięciu i zabiera go w mroczną podróż,
którą należy odbyć, aż do epilogu. Ton, który nadała ta autorka tej książce momentami
mrozi krew w żyłach i zdecydowanie nie jest to historia dla grzecznych
dziewczynek oraz chłopców.
Gdybym miała przypisać Nieczystym
więzom, jakiś jeden konkretny gatunek literacki to miałabym z tym ogromny problem,
ponieważ K. N. Haner wymieszała ich kilka, co dało prawdziwą mieszankę
wybuchową. Sprawia to również to, że każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie w tej historii.
Kasia przez całą książkę idealnie dawkuje emocje nagłymi zwrotami
akcji, które powodują, że zmienia się nasze postrzeganie tej historii oraz bohaterów,
którzy się w niej pojawiają. Oczywiście królowa dramatów nie mogła zapomnieć o
ogromnej dawce dramaturgii, która czai się niemal na każdej stronie Nieczystych
więzów, co może przyprawiać Was o prawdziwy zawrót głowy. Niektóre sceny w tej
powieści są bardzo brutalne, a niemalże drastyczne i mogą one zniesmaczyć
niektóre osoby, dlatego też, jeżeli nie jesteście fanami przemocy to może odpuście sobie tę powieść.
Dobrze wiecie, że uwielbiam, gdy w
książkach pojawiają się sceny erotyczne i cieszę się, kiedy są one napisane w
taki sposób, że pobudzają moją wyobraźnie do granic możliwości. Tylko, że K.
N. Haner w Nieczystych więzach przenosi nas w nowy wymiar
scen erotycznych. Co prawda już w Pięćdziesięciu twarzach Greya
była mowa o BDSM, jednak to, co zaserwowała nam Kasia w tej
książce jest czymś o wiele bardziej nieprzyzwoitym oraz grzesznym. Jedyne, co mogę
Wam powiedzieć, aby nie zdradzić za dużo z fabuły, to tylko to, że Christian zachowywał
się „przyzwoicie” wobec Anastasii, bo to co wyprawiał doktor Douglas z Clarie
jest naprawdę szokujące.
I takim to sposobem przechodzimy do
bohaterów tej książki. Na pierwszy ogień idzie zatem główna bohaterka Nieczystych
więzów. Sama nie wiem, co mogę Wam powiedzieć o Clarie, ponieważ budzi
ona we mnie sprzeczne uczucia. Ta dziewczyna bardzo często zachowywała się bezmyślnie
i irytująco. Spoko, rozumiem, że jej przeszłość odcisnęła na niej piętno, jednak
to jak się zachowywała wobec innych ludzi przerażało mnie, bo według mnie ona nie powinna funkcjonować w normalnym świecie. Na początku tej historii nawet mi jej
było szkoda, jednak wraz z rozwojem akcji przestawałam ją lubić. Natomiast,
jeżeli chodzi o doktora Douglasa to jest to dla mnie trudny orzech do zgryzienia. W tej książce ten mężczyzna ma dwie twarze, pierwsza to przykładny mąż i
szanowany specjalista, a druga to ta, którą znała tylko i wyłącznie Clarie. Nie
będę kłamać, że czasami doktor Douglas mnie przerażał, ale częściej jednak intrygował,
ponieważ nigdy nie wiadomo było, jaką twarz przybierze w danym momencie. Moim
zdaniem tę postać K. N. Haner wykreowała znakomicie.
W tej historii, pojawia się wielu drugoplanowych bohaterów, którzy bardzo często nadają tempa akcji oraz mieszają w życiu
Clarie, w większym bądź w mniejszym stopniu. Tych postaci nie da się nie
zauważyć, ponieważ są one wyraziste i przypuszczam, że większość z nich odegra jakąś
ważną rolę w kolejnej części.
Nieczyste więzy
to książka całkiem inna niż te, do których Nas przyzwyczaiła K. N. Haner.
Historia w niej opisana jest niebezpieczna, a zarazem bardzo fascynująca,
ponieważ do ostatniej strony niewiadome jest, jak zakończy się ta powieść. Ta
mieszkanka gatunków literackich sprawia, że tę książkę chce się czytać i nie
można narzekać na nudę. Osobiście zalecam Wam czytanie Nieczystych więzów
z kubkiem melisy, ponieważ Kasia Haner z premedytacją gra na Waszych
nerwach i uczuciach. Czy ta książka należy do moich ulubionych dzieł tej autorki?? Otóż nie, ale
znajduje się ona na podium. Obecnie numerem jeden jest dla mnie książka Rysunkowy
chłopak, której premiera będzie w połowie października.
Książka Nieczyste więzy
otrzymuje ode mnie 5,5 gwiazdki.
Pozdrawiam Was ciepło, Wasza Justyna Coffee_Cup90;)
Za egzemplarz do recenzji chciałabym serdecznie
podziękować Wydawnictwu Między Słowami oraz K. N. Haner.
Komentarze
Prześlij komentarz