Darcy Trigovise "Inny" (PATRONACKA)
TYTUŁ: Inny
SERIA: Idealnie
nieidealni
DATA WYDANIA: 26.03.2020 r.
WYDAWNICTWO: WasPos
Witajcie
Kochani!!
Zdaję sobie sprawę, że nie było mnie
tutaj już od bardzo dawna. Wiem, że to winni się tłumaczą, ale czuję wewnętrzną
potrzebę wytłumaczenia się Wam z mojej dość długiej nieobecności na blogu oraz w
innych mediach społecznościowych. Moje życie od ok. roku przypomina
pędzący roller coster, to zmusiło mnie do przemyśleń i ustalenia priorytetów w moim życiu, wtedy też zdecydowałam, że blogowy świat może poczekać, bo on akurat ma najmniejszy
wpływ na moje realne życie. Jednak nie potrafię się odciąć od tego całkowicie,
bo jednak jest to moje małe uzależnienie i dlatego też postaram się Wam coś od
czasu do czasu recenzować.
Dzisiaj przychodzę z najbardziej
przetrzymaną recenzją, jaką napisałam. Książka, o której chcę Wam opowiedzieć
to debiutancka powieść Darcy Trigovise.
Może i już Was nudzą te wszystkie debiuty, ponieważ w ostatnim czasie jest
ich naprawdę sporo. Jednak muszę Wam powiedzieć, że Ci początkujący autorzy reprezentują wysoki poziom literacki i powinno się o nich mówić. Oczywiście, że wśród tych wszystkich debiutantów zdarzają się też zbuki, czyli zgniłe jaja, ale do tej grupy bez cienia wątpliwości nie zalicza się
książka autorstwa Darcy. Muszę się Wam przyznać, że ta młoda
kobieta potrafiła mnie zahipnotyzować samym opisem tej powieści, wydał mi się
on bardzo intrygujący. Jednak sposób, w jaki została przedstawiona historia w Innym,
całkowicie chwyciła mnie za serce i nie potrafię o niej tak łatwo zapomnieć.
O czym, więc jest książka Inny???
„W wieku osiemnastu lat Larissa
zostaje uprowadzona przez Oscara - przemytnika narkotyków i broni - jako spłata
długu jej ojca. Spędza u niego dwa koszmarne lata, podczas których doświadcza
przerażających rzeczy, aż do momentu, kiedy jej oprawca ginie w wypadku
samochodowym, a ona zamieszkuje z jego bratem, Lloydem. Czy mężczyzna, który
teraz staje się jej właścicielem, okaże się podobny do swojego poprzednika? Czy
naznaczona fizycznie i psychicznie dziewczyna, nawiedzana okrutnymi
wspomnieniami, odnajdzie się w normalnym świecie i zawalczy o własne życie?
Dramatyczna przeszłość, rozpalające uczucia, tajemnice i zemsta słodsza niż
miód, a to wszystko okraszone odrobiną humoru i wartką, trzymającą w napięciu
akcją”.
Przypuszczam, że po przeczytaniu
opisu książki Inny, większość z Was może się nieco do niej
zniechęcić, ponieważ nie jest to kolejna komedia romantyczna, która jest
przesłodzona do granic możliwości. Uważam, że Darcy Trigovise w
bardzo ciekawy sposób ukazała to, że życie nie zawsze jest
usłane różami, a rodzina, która powinna nas chronić, może zawieść na
wielu frontach. Dla nas wolność jest czymś oczywistym i normalnym, jednak bywają i takie
przypadki, gdzie ludzie zostają jej pozbawieni, z powodu głupoty, bądź też ze zwykłej chciwości innych osób. Nie da się ukryć, że takie wydarzenia odciskają swoje
piętno na psychice człowieka już na zawsze i są one jak koszmar
senny, który non stop się powtarza. O tym wszystkim na własnej skórze przekonała się Larissa, która w bardzo okrutny sposób została
pozbawiona swojej wolności. I muszę Wam powiedzieć, że taki początek tej
książki nieco mnie przytłoczył, ponieważ włączyło mi się ogromne współczucie dla
tej bohaterki. Nie chciałam nawet czuć tego, co czuła ta dziewczyna, gdy się dowiedziała, jaki los zgotował jej własny ojczulek.
Pragnę Was jednak uspokoić, ponieważ
ta historia nie skupia się wyłącznie na traumatycznej przeszłość głównej bohaterki. W tej książce Darcy Trigovise udaje się w bardzo
plastyczny sposób połączyć dwa światy. Z jednej strony autorka przedstawia mroczną
historię, a z drugiej strony jest też nadzieja na lepsze jutro symbolizującą jasność,
czyli można powiedzież, że w tej powieści mamy odwieczną walkę dobra ze złem. Podoba mi się to, jak
w Innym bestialski świat, w jakim musiała nauczyć się funkcjonować
Larissa, został przełamany wątkiem romantyczny. Takie kontrastowanie historii
powoduje to, że bardzo ciężko jest przewidzieć czytelnikowi dalszą akcję.
Pozdrawiam
Was ciepło, Wasza Justyna Coffee_Cup90;)
Komentarze
Prześlij komentarz