Kylie Scott "Lead"



TYTUŁ: Lead
SERIA: Stage Dive
AUTOR: Kylie Scott
DATA WYDANIA:  18.07.2018 r.
WYDAWNICTWO: EditioRed


Witajcie Kochani!!
Jak już zdążyliście zauważyć, dzisiaj przychodzę do Was z trzecią częścią serii o słynnej kapeli Stage Dive. Mam ogromną słabość do tych facetów, więc nie dziwcie się, że po książki opowiadających o ich szalonych losach sięgam w ciemno. Jestem ogromną fanką serii Stage Dive, więc nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie przeczytać kolejnego tomu o przygodach tych muzyków. Może i faktycznie nie ma w tych książkach za dużo o muzyce, ale ja na to przymykam oko.
W Lead Kylie Scott przedstawia nam historię największego rozrabiaki w zespole, czyli Jimmy’ego Ferrisa, który aby pozostać w Stage Dive musi zachować trzeźwość. Dlatego też zostaje zatrudniona Lena Morrissey, która musi pilnować frontmana grupy z dala od używek. Jednak, jak możecie się domyślić praca dla gwiazdy rocka, która na dodatek jest po odwyku, nie należy do łatwych i przyjemnych.
Jimmy momentami bywa porywczy, a zazwyczaj całą swoją złość kumuluje na biednej Lenie. Czy ja napisałam, że ona jest biedna?? Możecie być pewni, że ta dziewczyna nie choruje na język i potrafi się odgryźć dla swojego bucowatego szefa. Jednak pewne wydarzenia sprawiają, że w tym porywczym mężczyźnie Lena widzi zagubionego faceta, który ma uczucia, a do których nie chce się przyznać, wtedy jej serca zaczyna toczyć walkę.
Według mnie książka Lead ( jak do tej pory) jest najciekawszą z całej tej serii, jeżeli chodzi o pomysł na historię. Kylie Scott oprócz blasków sławy, ukazuje w niej też cienie wiążące się z popularnością i chyba dzięki temu, tak mi się to wszystko podobało. Nadal uważam, że Play jest genialną książką ze względu na dużą dawkę poczucia humoru, ale jednak to Lead może pochwalić się ciekawszą fabułą i nie zabrakło w niej również zabawnych momentów.
 Po przeczytaniu poprzednich dwóch części zastanawiałam się, jak autorka przedstawi historię Jimmy’ego, który kojarzył mi się, jako bezczelny i gburowaty facet, o ogromnych zapędach narcystycznych. Zwróciłam również uwagę na to, że ta postać wyróżnia się na tle pozostałych członków zespołu, co mnie troszeczkę irytowało, bo on strasznie gwiazdorzył. Przez to, jakoś nie darzyłam go zbytnią sympatią i bałam się, że książka o nim, nie przypadnie mi do gustu. Jednak z każdą kolejną przeczytaną stroną, coraz to lepiej rozumiałam zachowania Jimmy’ego. Nie dziwię się, że zaczął on pić i ćpać, ponieważ jego rodzona matka, okazała się okropnym człowiekiem. Nie była ona przykładem godnym naśladowania i na pewno nie zasłużyła na tytuł matki roku. Co to to nie!!
Natomiast, jeżeli chodzi o postać Leny. Jest to moja ulubienica z pośród wszystkich postaci kobiecych z tej serii. Były momenty, gdzie jej współczułam, bo to co zrobiła jej siostra jest dla mnie mega słabe i gardzę takim zachowaniem. Współczułam jej też, że musiała pracować dla faceta, do którego coś czuła, a jej uczucia nie były odwzajemnione. Dlatego nie krytykuje jej za to, że w pewnym momencie pragnęła zmienić pracę, bo  też bym tak zrobiła.
Teraz możecie się ze mnie śmiać, ale ja wyczekiwałam scen erotycznych w tej historii. Po Lick i Play doszłam do wniosku, że ta autorka ma ogromny dar do opisywania tych scen ze smakiem. Kylie Scott potrafi pobudzić wyobraźnie czytelnika, a po przeczytaniu ich trzeba się chłodzić przy wentylatorze. Dlatego, gdy się one w końcu pojawiły w Lead cieszyłam się, jak dziecko na Boże Narodzenie.
I w tej książce Kylie Scott nie zapomniała o podkreśleniu tego, jak w życiu są potrzebni prawdziwi przyjaciele i wspierająca rodzina. Pomimo, że Jimmy okazał się nie fair w stosunku do brata, to zawsze mógł na niego liczyć, tak samo jak na przyjaciół. Wspierali go przez cały czas i zawsze życzyli mu dobrze, nawet w tych najgorszych chwilach. Między innymi za ten wątek uwielbiam książki tej autorki.
Książkę Lead czyta się szybko i przyjemnie, ponieważ ta historia jest mniej przewidywalna niż poprzednie, dlatego nie można powiedzieć, że "czytam ostatni rozdział i idę spać". Oczywiście musiały się pojawić jakieś dramaty, ale są one szybko zażegnywane, więc czytelnik nie siedzi, jak na szpilkach czytając tę książkę, zastanawiając się jak długo jeszcze to będzie trwało. Jest to idealna lektura na wakacyjne wojaże, ponieważ ta historia poprawi Wam humor.
Ode mnie Lead otrzymuje 5 gwiazdek.

Pozdrawiam Was ciepło, Wasza Justyna Coffee_Cup90;)


Za egzemplarz do recenzji chciałabym serdecznie podziękować Wydawnictwu EditioRed.





Komentarze

Popularne posty